poniedziałek, 20 listopada 2017

To już piąte spotkanie

Kolejny, szyciowy poniedziałek upłynął we wspaniałej atmosferze. Udało się zebrać w jednym miejscu kilka osób, którym  patchwork sprawia wielką przyjemność. W dalszym ciągu  są to tylko początki, ale od czegoś trzeba zacząć.... Mamy za sobą znikającą dziewięciołatkę, HST, poszewki na poduszki z tymi wzorami, podkładki pod kubki itp. A nawet dzisiaj miałyśmy oglądanie "uszytków", które powstały w domu.
Kilka zdjęć:






Poniżej specjalna praca Grażynki :)

Nabieramy rozpędu, mile widziane słowa zachęty :)

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobają te podkładki pod kubki! Takie małe a cieszy�� powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko piękne :)
    Ile trzeba mieć cierpliwości aby tworzyć takie cuda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Idziecie jak burza! A jak równiutko - bardzo mi się podobają wszystkie uszytki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne uszytki. Brawo dla nowych adeptów sztuki zszywania łatek! Patchwork jest zaraźliwy, widać że wciągnęłaś kolejne osoby w nasze hobby.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Tu nie trzeba żadnej zachęty, piękne prace mówią, że jest doskonale :-)

    OdpowiedzUsuń